Wybaczcie mi, bracia

Dziesiątki tysięcy Polaków i Ukraińców, którzy zginęli w lecie 1943 Wołyniu nadal zatruwać stosunków między dwoma narodami.

Na początku lat 90-tych w prywatnej rozmowie pan Wasyl Kuk próbował wyjaśnić: "Niestety, to były inne czasy i inne warunki. Była wojna. Następnie każdy starał się rozwiązać wszystkie problemy poprzez użycie broni. Zabili Niemców. Zabili Polaków. Zabili nas."

Każda ze stron konfliktu może stanowić długie argumentów na swoją korzyść. Ale wszystkie wymówki są puste, ponieważ zabójstwo ludności cywilnej na tle etnicznym, nie można uzasadnić.

Na koniec przemówienia pan Kuk powiedział: "Ale teraz inne czasy. Teraz Polacy - nasze najlepsze i najbardziej lojalnymi przyjaciółmi."

Od tego czasu minęło dwadzieścia lat, ale Polacy, mimo wszystko, wciąż lojalny wobec Ukrainy. Polscy studenci śpiewali z nami na Majdan-2004: "Ukraina bez Putina". W czasach dyktatury Janukowycza, kiedy cały świat odwrócił się od Ukrainy, Polska pozostała ukraińskiego przedstawiciela i mediatora. W najbardziej dramatycznych dni naszej walce o wolność w lutym 2014 roku, Polacy szczerze pomógł nam wszystko, co mógł, aby pomóc. Ukraina nigdy nie zapomnę rękę braterskiej pomocy. Polska i teraz wzdycha i przeklinając głupiego sąsiada, ale robi dla Ukrainy jest nie tylko większy niż Ukraina robi dla Polski, ale czasami nawet bardziej niż Ukraina robi dla siebie. Nawet jeśli to nie pochodzi z przyjaznych stosunków, ale tylko z racjonalnych rozważań państwa polskiego. Jednak, że jest to kontrast wobec innego sąsiada!

Po przeciwnej stronie tego haniebnej konfliktu chorąży Armii Krajowej do samego tragicznego tematu wyraził podobne: "A my nie były lepsze niż zwierzęta. I nie były one lepsze. Zabiliśmy i ubite, a zamiast tego trzeba było rozciągnąć ręce."

Tak, musimy pokutować i przejechać przez starożytnych wzajemnych wyzwisk, przemocy, a nawet zbrodni. Dzisiejsze społeczeństwo nie jest zaangażowany w przeszłe grzechy. I nie powinniśmy patrzeć na siebie jak wrogów. To będzie koniec próba zbudowania wspólnej przyszłości, w której nie będzie miejsca na błędy z przeszłości. To będzie prezent dla diabła, który szuka nowego nietolerancję, nowe nienawiść, nowe krwi.

Przeszłości nie da się zapomnieć. Jednak przeszłość nie powinna kolidować z naszą przyszłość. Wzajemne przebaczenie i nawrócenie. To jest jedynym możliwym sposobem, naszym wspólnym sposób - zarówno ukraińców, jak i polaków.

Przykro mi i wstyd. Wybaczcie mi, bracia. Przepraszam ludności Ukrainy, który został zhańbiony z winy złoczyńców.

Wiem, to będzie trudne. Polska nigdy nie zapomni ani niemieckiej agresji, ani rosyjskiego oszustwa, ani ukraińskiego przemocy. Ona nie zapomni wiecznego ukraińsko-polskiego konfliktu i licznych wojen. Tak i nie trzeba o tym pamiętać. Musimy jednak wyciągnąć do siebie ręce na znak pojednania. I w końcu pogodzić. Aby niewinnej krwi bardziej nigdy nie było.

Dla przyszłości naszych dzieci. Dla wspólnoty braterskiej i sprawiedliwy. Dla nowej Europy Wschodniej "od morza do morza".
Ze łzami w serce proszę was. Przepraszam.